- The World of RPG game http://www.iceland.pun.pl/index.php - Dwór Królewski http://www.iceland.pun.pl/viewforum.php?id=28 - Rynek http://www.iceland.pun.pl/viewtopic.php?id=18 |
FLEUR - 2008-12-12 22:39:52 |
Ciemnowłosa dziewczyna przechadzała się po uliczkach w celu znalezienia ładnego prezentu dla ojca. " To zbyt prostackie... to za drogie... och nigdy nie mam głowy do prezentów!' pomyślała wściekła siadając obrażona na ławce |
hanashi - 2008-12-12 23:03:33 |
Nagle zza jej pleców dobiegł spokojny, dźwięczny głos:"Przepraszam, czy coś sie stało?" Zapytał nieznajomy podchodząc blizej:"Siedzi tu panienka sama..całkiem załamana..." |
FLEUR - 2008-12-12 23:32:10 |
Dziewczyna podniosła wzrok i ujrzała przystojnego ciemnowłosego młodzieńca: Och bo... Mam problem co kupic ojcu... Wszystko jest takie brzydkie! - powiedziała podirytowana. Jednak w porę się opamiętała przypominając sobie o dobrych manierach godnych damy. wstała i wyciągając dłoń w kierunku młodzieńca powiedziała: Aubergine - powiedziała krótko lekko się kłaniając |
hanashi - 2008-12-12 23:38:27 |
Młodzieniec ukłonił się i ujmując jej dloń, a następnie delikatnie musiając ją ustami szepnął:"Kain..Milo mi, panienko! Cóż..może ja pomogę coś wybrać?" Zapytał nieśmiało uśmiechając się delikatnie:"Jakim człowiekiem jest pani ojciec?" |
FLEUR - 2008-12-16 10:56:14 |
Dopiero teraz dziewczyna zauważyła że owy młodzieniec to książę Bursztynowego Królestwa. " Cóż mój ojciec... to człowiek bardzo poważny i elegancki... a to wszystko? och to zupełnie mi do niego nie pasuje!" powiedziała z nutką rozpaczy w głosie obserwując reakcję chłopaka |
hanashi - 2008-12-16 20:48:04 |
"Cóż.." Zadumał się:" Skoro jest wytworny i elegancki moze kup mu zegarek? Znam zegarmistrza, ktory robi przepie,kne rzeczy z bursztynu.." Powiedział uśmiechając się przyjaźnie |
FLEUR - 2008-12-16 20:55:47 |
Naprawde? Och myślę że to by mu się spodobało! - powiedziała rozradowana dziewczyna - czy mogę się jakoś odwdzięczyc? - spytała nieśmiało wciąż speszona faktem że to książę |
hanashi - 2008-12-16 21:15:24 |
"Nietrzeba, naprawdę. Będę zadowolony, jesli twojemu ojcu sie spodoba to,co zaproponowałem" Powiedział książe chyląc glowę przed dziewczyną:"Warsztat znajduje sie przy dzwonnicy..." Powiedział poczym dodał:"Mam nadzieję, że nei widzę pani poraz ostatni.." |
FLEUR - 2008-12-21 20:26:09 |
Dziewczyna oblała się rumieńcem ' ja też' - pomyślała - Dziękuję bardzo za pomoc - powiedziała kłaniając się księciowi |
hanashi - 2008-12-21 20:50:11 |
"Ależ nie ma za co.."Powiedział książę uśmiechając się z bólem:"Droga damo.." dorzucił:"czy nie zachciałabyś spotkać się jeszcze ze mną? W moim palacu?" zapytał pelen nadziei i szczerości... |
FLEUR - 2008-12-21 21:09:07 |
Och książę będzie mi bardzo miło! - powiedziała uśmiechając się a rumieniec nie schodził jej z twarzy - pytanie tylko czym sobie zasłużyłam na taki zaszczyt? |
hanashi - 2008-12-21 21:30:10 |
"Czym ja sobie zasłużyłem, by spotkał mnie anioł.." Powiedział nieśmiał książę delkiatnie ujmując rękę dziewczyny:"A więc?" |
FLEUR - 2008-12-21 21:42:31 |
Och... Książę jednak sądzę że to przesada... wcale nie jestem aniołem... - powiedziała. Ich spojrzenia spotkały się, pospiesznie spuściła wzrok - z miłą chęcią... - dodała po chwili |
hanashi - 2008-12-21 21:44:42 |
"Tak więc przyjdź do mnie do zamku wieczorem..wtedy mam mniej zajęć...Do zobaczenia!" Powiedział książę, poczym ukłodnił się i odszedł... |
FLEUR - 2008-12-21 21:57:16 |
Dziewczyna usiadła na ławce. Do wieczora było jeszcze sporo czasu. Ledwo poszedł a ona już za nim tęskniła. Najchętniej pobiegła by za nim jednak to nie było zachowanie godne damy. Musiała sobie znaleźć jakieś zajęcie. Tylko jakie? Nic nie przychodziło jej do głowy.. |
Shisa - 2008-12-22 22:08:59 |
Crea jak zwykle udała się na wieczorny spacer. Jej wzrok był utkwiony w pałacu stojącym nieopodal :" Och gdybym tak została żoną księcia! Już nikt nie zmuszał by mnie do pracy! I nie musiała bym spełniać zachcianek tej rozwydrzonej dwójki... Och książę czemu jestem tylko zwykłą służką.. tyle bym dała byś zwrócił na mnie uwagę..." Westchnęła po czym usiadła na brzegu fontanny i wrzuciła do niej monetę - To powinno pomóc ponoć wtedy spełniają się marzenia - powiedziała do siebie obserwując jak moneta uderza o idealnie gładką tafle wody i ginie gdzieś w głębinach |
Shisa - 2008-12-24 21:31:04 |
Dziewczyna w momencie uświadomiła sobie jak bardzo jest późno: Ożżżż muszę wracać jeśli panienka wróci przede mną będę mieć poważne kłopoty! - pomyślała po czym pędem udała się do domu |