Ivy - 2008-12-11 19:02:33

Pola ćwiczeń są miejscem, gdzie wojownicy doskonalą swoją zdobytą na tenningach wiedzę. Tak tez czynił Eve bezgranicznie pogrążony w myślach i skupiony na działaniu. Właśnie ćwiczył nową taktykę kontrataku zwaną S64. Polegała ona na tym, by odpowiednio obezwładnić człowieka nacierającego na wojownika np. z mieczem, przy użyciu jednej ręki. Eve świeczył koncentrację siły w ręce próbując utrzymać na niej swoj ciężar ciała stojąc na niej...Stał tak przez dłuższą chwilę aż wkrótce po wykonaniu zgrabnego piruetu znalazł się na powrót na swoich nogach. Strzepując resztki ziemi z ręki powiedział:" 1 godzina i 14 minut..." To był dokładny czas jaki spędził w takiej pozycji...:"Jeszcze trochę.." Powiedzial powracając do ćwiczenia...

Kei - 2008-12-14 11:24:06

Po krótkim czasie na polach ćwiczeń pojawiła się postać. Zdawała się nie zwracać zbytniej uwagi na ćwiczącego chłopaka, aby go nie rozproszyć. - "No, no... S64...?"- pomyślał nieznajomy, uśmiechając się nieznacznie pod nosem i zerkając na niego spod przymkniętych powiek. - "Chętnie kiedyś z nim potrenuję..."
Z tymi myślami, bohater udał się na drugi koniec pola, aby w spokoju trenować swoją technikę. Technikę nazwaną przez niego "Pieczęcią piekieł".
Stanął na przeciw jakiegoś starego drzewa, które uprzednio sobie upatrzył. Drzewo nie miało liści i znajdowało się na podsypanym żwirem okręgu. Bylo to jedyne bezpieczne miejsce, które nie groziło w tym przypadku pożarem.
Mężczyzna jednym ruchem wyciągnął z pochwy fioletowo-czarną katanę, unosząc ją ku niebu. Przyłożył palec do jej czubka, schodząc niżej, dotykając zimnej stali boku, nie ostrza, by nie przeciąć sobie palca. Za jego ruchami tworzyły się maleńkie wzory jakby kwiatów, które dochodząc do końca poczęły powoli przemieniać się w ogień. Chłopak potrząsnął mieczem, aby go zdusić. - "A teraz szybciej..." - pomyślał, i wykonał to samo, co poprzednio tylko ze zdwojoną szybkością: przejechał dłonią wzdłóż ostrza na którym natychmiast powstał płomień i z rozpędu uderzył płonącym mieczem w drzewo, które rozpadło się na dwie połowy i zajęło ogniem...

Ivy - 2008-12-16 20:55:02

Huk, ktory powstał usłyszał Eve niespokojnie sie rozglądając :"A to co..?" Pomyślał siadając skrzyżnie pod drzewem i obserwując buchajace z dala płomienie...

Kei - 2008-12-17 10:28:38

Mężczyzna pokiwał głową. - "Dobrze, że jeszcze ją pamiętam..." - pomyślał, obserwując w skupieniu palące się drzewo, które natychmiast zgasło, kiedy bohater zadzwonił srebrnymi dzwonkami, które przywiązane miał do paska. - "Teraz Lustro Feniksa..." - pomyślał, wykonując przedziwne pieczęci dłońmi, które po ułożeniu w znak trójkąta zaczęły płonąć. Po chwili cała jego sylwetka stanęła w żywym ogniu...

Katsumi - 2008-12-21 12:50:04

Nieopodal całej sytuacji pod drzewem medytowała dziewczyna. Zapach dymu jednak jej przeszkodził : Co jest u licha? - zastanawiała się dziewczyna dusząc się dymem - Co ten koleś wyprawia? - Przesunęła wzrok w bok i ujrzała Eve jednego z lepszych wojowników w wiosce. Nigdy nie rozumiała fascynacji swej przyjaciółki jego osobą. Cóż z tego że był dobry? jak wielu innych w wiosce, nawet nie sądziła by był on przystojny...

Ivy - 2008-12-21 20:22:08

Eve natychmiast machnął ręką 'ku pomocy' dla żywej pochodni zalewając postać wodą i gasząc płomienie:"Piroman, czy jak..?" Zapytał sam siebie poczym podszedł do niedawno zauważonej dziewczyny:"Cześć..Widziałaś tego gościa? Kompletnie postradał zmysły..."

Katsumi - 2008-12-21 20:29:34

O witaj! tak... To było zadziwiające widowisko.. - przyznała patrząc mu głęboko w oczy, dopiero teraz dostrzegła jak bardzo są ładne

Ivy - 2008-12-21 20:52:07

"Wybacz..." Zaczął młodzieniec kłaniając się nisko:" Nie przedstawiłem się. Jestem Eve. Coprawda mieszkamy w tej samej wiosce lecz nigdy nie miale z tobą przyjemności, o pani.." Jego uśmiech był ciepły i szarmancki...

Nicolas - 2008-12-21 21:09:13

"No no no...kogo my tu mamy..." Zawołał ktoś z daleka. Nagle jakby z powietrza pojawił się młodzieniec stojąc tóż przed parą:"Witaj Eve, czyżby nowa panna lecąca na twoje uroki?" Zapytał złośliwie poczym powiedzial:"Nie przejmujcie sie mną..Przyszedłem sobie poświczyć.." Usmiechnął sie do pary poczym odszedł kilka kroków i usiadł na trawie, poczym zaczął wyjmowac z torby różnego rodzaju narzedzia...

Katsumi - 2008-12-21 21:15:06

Dziewczyna przewróciła oczami słysząc tekst chłopaka. Cieszyła się że Eve łatwo nie zauważy że mu się bacznie przygląda od czego ma się maskę? " Jestem Ira miło mi Eve. Wiele o tobie słyszałam..." powiedziała lekko podnosząc kąciki ust. Efekt był taki że to co zrobiła nawet przypominało uśmiech

Ivy - 2008-12-21 21:32:03

"Milo mi..." Powiedział Eve dotykając delkiatnie policzka dziewczyny:"Ira, dlaczego nosisz maskę?" Zapytał jakby bojąc się, że naruza jej prywatność...

Nicolas - 2008-12-21 21:35:50

Tymczasem obok dyskutującej pary, młodzieniec, ktory przyszedł to przed chwilą zdażył juz wyciągnąć trzy cześci metalowej rurki, które teraz łączy ze sobą...

Katsumi - 2008-12-21 21:49:49

Och... To... Po prostu... Tak jest lepiej - powiedziała nieco zmieszana

Ivy - 2008-12-21 21:51:53

"Masz jakąś bliznę?" Zapytał zaniepokojony poczym natychmiast dodał:"Wporzadku, przepraszam ,ze wypytuje..."

Katsumi - 2008-12-21 22:02:45

Nie to nic z tych rzeczy... taka moja mała zachcianka... dodaje mi tajemniczości - powiedziała ponętnym głosem

Ivy - 2008-12-21 22:04:27

"Och..rozumiem" Powiedział chłopak uśmiechając się serdecznie :"A czy jest osoba, ktora widziała twoją twarz? Czym można sobie na to zasłużyć?" Zapytał Eve wciąż łagodnie się uśmiechając...

Katsumi - 2008-12-21 22:08:48

Och.. chyba nie... Czy można sobie na to zasłużyć... myślę że tak - powiedziała nie spuszczając z niego wzroku

Ivy - 2008-12-21 22:10:24

"A w jaki sposób?" Zapytał z ciekawością mlodzieniec uśmiechajac się szerzej i pokazując nieco swoje śnieżnobiałe zęby...

Katsumi - 2008-12-21 22:14:30

Może gdybyś skradł mi serce... - powiedziała zalotnie lekko się uśmiechając

Ivy - 2008-12-21 22:16:11

"Skradł ci serce?" Powtórzył Eve mrużąc oczy:"Myśałem, że już to zrobiłem!" Powiedział usmiechając się szeroko i puszczajac dziewczynie 'oczko'

Katsumi - 2008-12-21 22:20:05

Czyżbyś nie był zbyt pewny siebie mój drogi? Nie należę do tych które od zawsze do ciebie wzdychają - powiedziała uśmiechając się szerzej - postaraj się - dodała muskając palcami jego dłoń

Ivy - 2008-12-21 22:22:21

Zaskoczony Eve zmarszczył czoło:"To był żart, moja droga..A co to tych hord wzdychajacych panien, to nie mam pojęcia o czym mówisz, doprawdy.." Chłopak usmiechnąl się lekko :"A w jaki sposób mogę podbić twe serce? wszystkie chwyty dozwolone?" Zapytał uśmiechając się.

Katsumi - 2008-12-21 22:26:31

Jak to w miłości czyż nie? - zapytała zaczepnie - wybacz moją wcześniejszą uwagę. Mogła być niemiła co nie znaczy że cofam swe słowa... Na prawdę nie widzisz tych wszystkich mdlejących na twój widok istot? - zapytała zaskoczona

Ivy - 2008-12-21 22:29:22

"Nie widzę" Odpowiedzial Eve usmiechajśc się :"Lub nie chcę widzieć...Zajmuje mnei sztuka walki, nie kobiety..." ton jego wypowiedzi wydawał sie być powazniejszy:" Widzisz..Kobiety i alkohol, to dobre dla głupców, ktorzy nie mają co robić ze swoim czasem..Ja wolę walczyć..Bo do tego jestem stworzony" Powiedział gładząc dziewczynę po włosach:"Co nie znaczy, że nie można od czasu do czasu pozwolić sobie na przyjemność..."

Katsumi - 2008-12-21 22:35:26

Po tym co powiedział Eve dziewczyna całkiem zmieniła o nim zdanie... nie miała go już za lalusia który sądzi że może mieć każdą. " Widzę że bardzo poważnie podchodzisz do tego co robisz... to dobrze..." powiedziała nie spuszczając z niego wzroku

Ivy - 2008-12-21 22:37:16

"Oczywiście, że powaznie. Gdyby zależało mi na kobietach i innych przyjemnościach juz dawno mieszkalbym w Bursztynowycm Krolestwie..." Jego mina była powazna, a oczy zmróżone i zimne:"Walka to całe moje zycie...Zresztą twoje też, nieprawdaż?" Zapytał uśmiechając się lekko...

Katsumi - 2008-12-21 22:44:21

Owszem...  - powiedziała uśmiechając się - Chyba rozumiesz mnie lepiej niż sądziłam - dodała - jesteś inny niż ta cała reszta... Ciągle się tylko oglądają za dziewczynami... nie myślą chyba poważnie o tym co robią... - powiedziała

Ivy - 2008-12-21 22:46:35

"Och myslę, że wielu z nich traktuje nasz zawód powaznie" Odrzekł Eve spogladajac na chłopaka montującego rurki:"Tylko czasem poprostu wolą o tym nie mysleć i zająć się, ze tak powiem, 'ziemskim życiem'" jego oczy zwróciły się ponownie na twarz dziewczyny:"każdy z nas po coś tu jest...Gdyby nei chciał tu być, już dawno by odszedł.."

Katsumi - 2008-12-21 22:54:17

Och tak pewnie masz rację... tylko... czy oni czasem nie zachowują się tak jakby nie traktowali tego poważnie? On na pewno traktuje to poważnie... - powiedziała patrząc na brązowowłosego chłopaka

Ivy - 2008-12-21 22:56:35

"Zależy jak rozumieć powagę.."Powiedział chłopak mrugajac od dziewczyny:"Ale skończmy te wywody...Lepiej zdraź mi, gdzie mieści sie twój dom...To potrzebne, bym mógł wykonać swój plan.." Eve uśmiechał sie teraz złowieszczo patrzac prosto w oczy Irze.

Nicolas - 2008-12-21 23:00:20

Po skończeniu swojej pracy, ktora polegała na skręcani ururki ciemnowlosy chlopak spojrzał na rozmawiajacą pare:"A wy co? przyszliście tutaj pogadac czy ćwiczyć?" Zapytał uśmiechajac się wrednie

Kei - 2008-12-22 09:40:30

Fioletowo-włosa postać otrzepała się z wody, mrużąc oczy i spoglądając ze skupieniem w stronę rozmawiającej trójki. - "Co ten dzieciak zrobił...?!" - zamyślił się, patrząc na swoje jeszcze dymiące ręce. - "Zniszczył moją technikę..." - ruszył więc rozwścieczony z anielskim spokojem na twarzy, jak to miewał w zwyczaju i podszedł do wspomnianej już trójki, stając na boku i przyglądając im się zimno. - Co ty najlepszego zrobiłeś?! Przez takich jak ty, będę musiał wstrzymać się z ćwiczeniami dopóki nie wyschnę! - powiedział obrażony chłodnym głosem, zakładając ręce na piersi.

Katsumi - 2008-12-22 11:39:40

No dobrze... Widzisz tą małą chatkę obok której rośnie ta jabłoń? Masz swoją odpowiedź... - powiedziała uśmiechając się szeroko. Dziewczyna spojrzała w kierunku rozwścieczonej postaci - Posłuchaj no! on to zrobił bo martwił się że spłoniesz! nikt nie chciał niszczyć twojej techniki...

Ivy - 2008-12-22 18:36:18

Eve usmiechnął się:"Dziękuję Iro, ale nie musisz mnei bronić..mam język" powiedział poczym zwrócił się do fioletowowlosego:"Przepraszam. Nic więcej nei mogę uczynić...Chyba, że podpalić cię ponownie?" Zapytał uśmiechając się wrednie...

Nicolas - 2008-12-22 18:46:43

"Chcialbym niegrzecznie przypomnieć, że to pole ćwiczeń a nie poczekalnia dla ubogich..." Z nikąd wyłonił sie brązowowłosy chlopak, wcześniej składajacy coś na podobieństwo kija:"Nie sadzicie, że trzeba ćwiczyć? Pogadać można w domu.."

Katsumi - 2008-12-22 18:55:14

Och wybacz... Masz rację... - powiedziała przyglądając się chłopakowi - To co Eve? Może wpadniesz na herbatkę?-zapytała uśmiechając się niewinnie

Kei - 2008-12-23 09:04:09

- "Nawiedzone dzieciaki... Beszczelni..." - Pomyślał chłopak, a na głos powiedział - To chyba oczywiste, że pola są po to, by ćwiczyć... Nie jestem głupcem, ani samobójcą... - dwrócił się w swoją stronę i usiadł gdzieś na niewielkiej górce by poczekać, aż słońce zrobi resztę...

Ivy - 2008-12-23 21:29:06

"Tak..." Odpowiedział Eve spoglądając z żalem na pozostała dwójkę:"Zostawmy ich.."

Katsumi - 2008-12-23 21:40:15

Więc chodź... - powiedziała chwytając go za rękę i ciągnąc w kierunku swej chatki

Kei - 2008-12-26 18:56:22

Chłopak odprowadził ich wzrokiem po czym westchnął. - "Jak nie zmarnuję tu więcej niż pół dnia, to będzie mój dzień..." - pomyślał spoglądając na niebo, okryte chmurami...

www.bakugan-brawles.pun.pl www.devilz-shaiya.pun.pl www.sr.pun.pl www.fanwwe.pun.pl www.arw.pun.pl