Rok 2600. Kontynenty przeżywają kryzys...Świat dotknęło globalne ocieplenie..Wszystkie zaczynają sie rozpadać..Toną wyspy, całe państwa, narody...Tylko nielicznym udaje sie przetrwać i dostać na jedyny istniejący kawałek lądu na ziemi...Gdy tam docirają zakładają osady..państwa i królestwa...Wkońcu Matkę Ziemię, która ich uratowała nazywają :"Lodowym Kontynentem" Miejscem wiecznej zimy, gdyż gdy cała kula ziemska została zalana oceanami, to miejsce przetrwało ze wzgledu na to iż było potężnie skute lodem...Była to wielka pływajaca kra, która z biegiem lat zaczęła w magiczny sposób obrastać w przeróżne rośliny, które zaczęly tworzyć glebę, florę i faunę...Tak oto na Zachodzie powstał las oraz pole ryżowe.  Wschód wciąż pozostał skuty lodem, dlatego miejsce to nazwano Polami Niekończącego sie Firnu. Na południu zaczęły osadzać sie minerały, które moze naniosło na ląd...Były to bursztyny oraz rubiny, których ilość była tak wielka, że zaczęły one tworzyć wysokie, przybrzeżne klify...Na północy kontynentu w skutek przesunięcia sie góry lodowej widniejącej na środku kontynentu, powstały góry, nazwane potem Górami Zbawiciela, gdyż pierwszy przybyły tutaj człowiek tam właśnie znalazł schronienie dla ocalałych, gdy nie było jeszcze dokąd pójść, a świat topniał...Miejsce po stopionej górze lodowej nazwano Okiem Wyspy, gdyż znajdoało się w samym środku niczym oko cyklopa...Gdy nadeszła era stabilizacji i upał zaczął powoli lżeć, mieszkancy opuścili Góry Zbawiciela w poszukiwaniu miejsca na osadę...Niestety szybko okazało się, że nie są sami. Na kontynenci były juz istoty z Północy, będące tam od poczatku i Południa, ktore przybyły a wraz z nimi Kryształ Słonca, który rozświetlił kontynent, na ktorym dotąd panowała ciemność. Elfy z południa okazały sie nadzwyczaj gościnne i pomogły ludziom przy budowie osad oraz królestw, jednak Elfy z północy nie wydawały sie być już tak zadowolone z obecności intruzów...To był ich kontynent. Ich teretorium, na ktore sprowadzili sie obcy. Elfy Nocy i Cienia, bo tak ich zwano, gdzieś w połowie 3600 roku postanowiły zebrać siły i poskromić intruzów, ktorych dotąd unikali..Bacznie ich obserwowali i gdy nadszedł odpowiedni moment chordy Elfów Cienia i Elfów Nocy napadły na wioski oraz krolastwa ludzi...Ich wrogość nie dotknęla tylk odwóch miejsc na całytm kontynencie: Królestwa Słońca, gdyż panował tam wieczny dzień oraz Królestwa Lodu, gdzyż światło odbijające sie od sniegu było dla nich nei do zniesienia. Resztę krolestw zrównano z ziemią. Zabito tysiące ludzi...Po tej tragedii Słoneczne Elfy oraz Pan Lodu postanowiły pomóc przybyszom: Sloneczne Elfy za pomocą Slonecznego Kryształu sprawiły, że nad królestwem cienia zapanował półmrok, a nad krolestwem Nocy ciemność, a resztę kontynentu roświetliły wiecznym slońcem, tworząc w ten sposób niekonczący sie dzień i barierę dla Elfów Nocy i Cienia zamykając ich w obrębie tylko i wyłącznie swoich królestw, natomiast Pan Lodu, przywrócił od życia, za pomocą Kryształu Życia, wszystkich poległych na wojnie ludzi. Nie udalo sie uratować niestety niektórych ludzi, wziętych przez królestwo cienia do niewoli, ktorzy od tamtej pory pozostali im podlegli na wieki...

Dziś jest rok 4000. Elfy Nocy uważane są za mit wśród młodego polokenia. Nikt ich nigdy nei widział, a jedynie słyszal o historii s przed kilkuset lat. One jednak istnieją..I poprzysięgły zniszczyć Słoneczny kamień raz na zawsze, by na kontynencie znów zapanowala wieczna noc... Niedawno odkryto, że wioska ludzi, obdarzonych niezwykłymi mocami, dziek ikamieniowi życia oraz wodzie z Świętej Rzeki, tzw. Czarodziei, przyłączyła sie do wioski nocy pragnąc zdobyć obiecaną przez księcia Nocy jeszcze większą moc...To oni są jego armią. W kontrataku książę Lodu z kamienia życia oraz morskich pereł stworzył nieśmiertelnych wojowników, którzy w razie potrzeby będą bronić kontynentu...Jest tylko jeden sposób aby ich zabić...Książę Lodu zachował go jednak w tajemnicy...